Kiedy pojemność kieszonek kolarskiej koszulki robi się niewystarczająca, lub planujemy luźny rowerowy wypad na który chcielibyśmy zabrać jedynie niezbędne minimum, wówczas warto zastanowić się nad dodatkową „przestrzenią bagażową”. Ciekawą propozycją jest wodoodporna torba na ramę o symbolu BA-W37 od niemieckiego producenta XLC.

Kilka słów o…

Frame Bag XLC BA-W37 otrzymałem do testów z internetowego sklepu rowerowego rowertour.com. Spodziewając się przesyłki, nie wiedziałem jaki model znajdę wewnątrz paczki. Z uzyskanej informacji wynikało jedynie, że będzie to torba na ramę od XLC. Piszę o tym dlatego, ponieważ produkt zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie.

Pierwsze co rzuca się w oczy to głęboka czerń nylonu 840D z którego została wykonana. W celu wyjaśnienia dodam, że nylon 840D to wytrzymały i wodoodporny (nie mylić w wodoszczelnym) materiał, gdzie ilość włókien pionowych i poziomych wynosi po 420 na 1 cal2– czyli całkiem sporo. Już samo to definiuje torbę jako solidną pozycję, odporną na uszkodzenia. Jedynym wyróżniającym się elementem, jest odblaskowe logo XLC naniesione po jej obu stronach.

Dzięki niewidocznym (klejonym) szwom, mamy wrażenie że BA-W37 wykonana została z jednego kawałka materiału, co dodatkowo potęguje jej ergonomiczny kształt o eleganckim minimalistycznym designie. Zarówno boki jak również spód torby zostały dodatkowo wzmocnione (usztywnione), przez co po spakowaniu niezbędników materiał nie odkształca się pod naciskiem zawartości, a całość solidnie trzyma się na ramie. Od góry znajduje się bryzgoszczelny zamek błyskawiczny, po otwarciu którego mamy swobodny dostęp do wnętrza sakiewki.

Przestrzeń bagażowa XLC BA-W37 składa się z jednej komory, która wbrew pozorom jest jak na swój gabaryt bardzo pojemna. Torba waży 90 g, a jej wymiary to 65x105x235 mm, czyli wystarczająco aby zapakować portfel, smartphona, klucze i kilka batonów 🙂

Sposób montażu jest bardzo prosty. Za pomocą pasków na rzepy (solidnych – a to ważne) montujemy ją do rury poziomej ramy oraz główki sterowej, lub do rury poziomej oraz sztycy podsiodłowej. Osobiście wybrałem ten pierwszy wariant, ponieważ w przypadku zamocowania sakwy bliżej siodełka, ze względu na geometrię ramy oraz mój przekrok, przy zsiadaniu z roweru zahaczam o torbę 😉 .

Podsumowanie

Pomimo, że na załączonych zdjęciach torba jest w stanie „przed użyciem”, co podyktowane było koniecznością utrzymania estetyki produktu do sesji foto 🙂 , tak do dnia pisania niniejszego wpisu, odbywając kilka dłuższych wycieczek terenowych, zdążyłem się już conieco zaprzyjaźnić z sakiewką. Ku mojemu zaskoczeniu, BA-W37 bardzo stabilnie trzyma się na miejscu, a przyznam że nie oszczędzałem się na bezdrożach. W zasadzie wystarczyło, żebym odpowiednio zabezpieczył zawartość przed obijaniem się o siebie (bez tego przewożenie kluczy wraz ze smartphonem w jednej komorze to raczej kiepski pomysł 🙂 ), a zapominałem, że mam cokolwiek przyczepione do ramy. W mojej ocenie jest to produkt godny polecenia. Pojemna, dobrze wykonana, wodoodporna torba, która zdecydowanie pomieści drobiazgi, które chcielibyśmy mieć zawsze pod ręką.

Chwilę po opublikowaniu niniejszego wpisu dostałem info ze sklepu rowertour.com o zbliżających się wyprzedażach Black Friday’owych. Zainteresowanych odsyłam do szczegółów promocji:

https://www.rowertour.com/black-friday