Pomysł na opisanie marki Radvik w dziale „Made In Poland” pojawił się już jakiś czas temu. Jak zawsze w tego typu przypadkach skontaktowałem się z producentem z zapytaniem, czy nie mieliby nic przeciwko, jakbym po krótce zaprezentował markę na łamach bloga. W zwrotnym mailu wyrazili swoje wstępne zainteresowanie, jednak szczegóły mieliśmy ustalić „pod koniec przyszłego tygodnia”. Nie ustaliliśmy tylko który miałby to być tydzień 😉 . W związku z tym, że od tamtego czasu minęło kilka miesięcy, a ja nabywając kolejną odzież Radvika utwierdzałem się w przekonaniu, że są to produkty zdecydowanie godne polecenia, postanowiłem wrzucić na bloga krótką notkę o tymże właśnie polskim producencie.
Kilka słów o…
Radvik, pomimo obco brzmiącej nazwy oraz pisowni przywodzącej na myśl kraje skandynawskie, jest polskim producentem odzieży oraz akcesoriów rowerowych. Mając ogólne rozeznanie w rynku kojarzyłem ich charakterystyczne logo, jednak z powodów, o których poniżej, nie potrafiłem go wówczas zestawić z żadnym konkretnym produktem. Co więcej właśnie z racji nazwy, bardziej wiązałem je z jakąś zagraniczną marką niż z dobrej jakości produktami rodzimego przemysłu rowerowego.
Pierwszy raz na Radvika natknąłem się w sklepie Martes, który jak się później okazało, jest oficjalnym dystrybutorem produktów tejże marki. Producent nie posiada bowiem własnego sklepu internetowego w którym ewentualnie można byłoby dokonać zakupu i co jeszcze dziwniejsze, nie udostępnia (albo ja nie mogłem znaleźć), katalogu zawierającego pełną ofertę asortymentową. W mojej ocenie bardzo na tym traci, ponieważ uniemożliwia swoim przyszłym potencjalnym klientom zapoznanie się z pozostałymi kategoriami i modelami produktów, jak również ogranicza swoją sprzedaż do sieci sklepów, do których nie każdy zagląda.
Swoją pierwszą kurtkę Radvika kupiłem właśnie w Martesie w którym znalazłem się przypadkiem. W związku z tym, że z racji ciągłego braku czasu zdecydowaną większość zakupów robię online, do tegoż sklepu zaszedłem wyłącznie dlatego, że potrzebowałem „na już” przeciwdeszczowej kurtki rowerowej. Wówczas nie spodziewałem się, że kupując kurtkę Radvik PAPA WP właśnie znalazłem firmę, która za rozsądne pieniądze oferuje bardzo dobre jakościowo, funkcjonalne i ładne produkty, które na stałe zagoszczą w mojej kolarskiej garderobie.
Nawiązując niejako do tego o czym wspomniałem powyżej, po powrocie do domu, chciałem sprawdzić co jeszcze mogę znaleźć w ich katalogu. Jakież było moje zdziwienie, gdy poza niepełną ofertą sklepu Martes, jak również profilami na FB i Insta nie udało mi się znaleźć informacji o pozostałym asortymencie tejże marki – a ta jak się domyślam, jest całkiem bogata…
Co w ofercie?
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka oczywista. Przeglądając kolejne strony w poszukiwaniu produktów marki Radvik, szybko można się zorientować, że to co w sprzedaży posiada sklep Martes, nie jest pełną ofertą firmy. Można tam znaleźć jedynie produkty, które w danej chwili dostępne są w magazynie. Ze stron pozostałych, pomniejszych sklepów, jak również z profili w Social Media Radvika można próbować uzyskać pełny obraz tego, co mają do zaoferowania. Jest to przede wszystkim odzież kolarska, a w tym spodenki, koszulki, bluzy czy kurtki, jak również akcesoria typu kaski, okulary, torby czy rękawiczki. Interesujących pozycji zapewne jest znacznie więcej, dlatego mając to na uwadze zachęcam do uruchomienia „wujka google” i samodzielnego wyszukania informacji w tym zakresie.
Różnorodność oferty nie jest jednak powodem, dla którego Radvik zagościł na łamach bloga. To co zaskoczyło mnie najbardziej, to rewelacyjny stosunek jakości do ceny. Piszę o tym z perspektywy posiadacza kilku sztuk odzieży (na temat jakości akcesoriów jeszcze nie mogę się wypowiedzieć), która po każdym kolejnym zakupie tylko utwierdzała mnie w przekonaniu, że bardzo dobrze zainwestowałem swoje pieniądze.
Wiadomym jest, że nie każdy chce lub może sobie pozwolić na zakup dobrej, ale kosztownej odzieży kolarskiej. W przypadku asortymentu marki Radvik za rozsądną kwotę można nabyć produkty, które są kilkukrotnie tańsze, natomiast jakością w żaden sposób nie ustępują (a czasami mam wręcz wrażenie, że przewyższają) odzieży znanych i popularnych zagranicznych firm.
Celowo nie podaję tutaj nazw i cen produktów, jak również nie wrzucam zdjęć zaczerpniętych ze strony producenta. Po pierwsze, nadal czekam „do końca tygodnia” aż uzyskam oficjalną zgodę na opisanie Radvika na blogu 😉 , a poza tym zachęcam do odwiedzenia jednego ze sklepów Martes w celu sprawdzenia, czy Wy również będziecie mieli podobne odczucia odnośnie jakości wykonania. Warto również wejść na Social Media Radvika, gdzie ze zdjęć w galerii można wywnioskować co jeszcze mają w swojej ofercie. Powyższy tekst powstał wyłącznie z chęci podzielenia się informacją, że na własnym podwórku posiadamy mało znaną i rozpoznawalną (jeszcze) markę, która bardzo dobre jakościowo produkty oferuje w cenach, które nie odstraszają ilością zer po przecinku.
Mam ich torbę podsiodłową. Jakościowo nie odbiega od torby JackPack Ultra Żwirek a była 120 zł tańsza.
Ja póki co mam “jedynie” odzież, ale myślę, że na asortyment też przyjdzie czas 🙂 Co do ubrań natomiast to niezwykle istotne jest że w “ludzkich” cenach można kupić naprawdę dobre jakościowo produkty.
Miałem rękawiczki tej firmy, solidne i byłem zadowolony a jeszcze bardziej jestem mile zaskoczony że to rodzima firma 🙂
Miło się czyta o Polskich …. dobrych wyrobach
a wypowie się ktoś na temat ich rowerów? w okno mi wpadł ich gravel na prawie pełnym GRXie, który obecnie kosztuje ~4800zł i nie powiem. Cena cholernie kusi. Biorąc pod uwagę, że za takiego Krossa Eskera 5.0 gen2 trzeba dać prawie 2 tys więcej. Za gen1 1000 więcej ale ludzie narzekają.