Kto choć raz był rowerem w Gietrzwałdzie na pewno zmagał się z podjazdem który ul. Kościelną ciągnie się od skrzyżowania z ul. Olsztyńską do ul. Stadionowej. Ten 380 m asfaltowy odcinek drogi, którego średnie nachylenie wynosi 6.1%, a maksymalna stromizna to wartość ok 10%, rozpoczyna się dość delikatnie. Początkowo jest to niewiele ponad 1%, jednak mniej więcej po 100 m wartość ta zaczyna rosnąć i nie odpuszcza aż do końca podjazdu – czyli do skrzyżowania ze wspomnianą wcześniej ul. Stadionową.
Co prawda segment który na Stravie nazwany jest „Gietrzwałd od Olsztyńskiej do Stadionowej” kończy się właśnie w tym miejscu, to nic nie szkodzi na przeszkodzie aby go sobie nieco przedłużyć. Skręcając w prawo na szczycie można dołożyć kilkaset kolejnych metrów o średnim nachyleniu ok 3%. Stromizna w tym miejscu nie jest już tak wymagająca, jednak zakładając że od dołu będziemy szli „full gaz”, to jest duże prawdopodobieństwo, że na końcu odcinka Wasze tętno będzie galopowało 🙂
Z oczywistych względów, o ile chcemy walczyć o wynik, na tę górkę najlepiej wybrać się na lekkim rowerze szosowym, jednak nic nie szkodzi na przeszkodzie aby w celach treningowych lub czysto poznawczych, zmierzyć się z podjazdem na dowolnym typie jednośladu.