Choć temperatura na zewnątrz robi się coraz wyższa, a aura zdecydowanie sprzyja zrzucaniu zimowych okryć, to zapewne jeszcze nie raz podczas jazdy w chłodniejsze wiosenne dni czy noce powrócimy do cieplejszych ubrań. Kurtka XLC JE-S26 to jeden z tych uniwersalnych elementów odzieży kolarskiej, który zawsze warto mieć pod ręką, tak aby w chwili załamania pogody można było z niego skorzystać, tym samym nie rezygnując z zaplanowanej jazdy.

Kilka słów o…

Pomimo tego, że miniony sezon jesienno-zimowy nie był zbyt dokuczliwy jeśli chodzi o mróz, to jednak podczas kilku wycieczek i treningów chłód mocno dał mi się we znaki. Dlatego w chwili, gdy pojawiła się możliwość przetestowania kurtki zimowej, która również jesienią czy wiosną z powodzeniem mogłaby stanowić główny element ubioru, z dużym zainteresowaniem podszedłem do tematu. Dzięki uprzejmości firmy XLC, z którą to już współpracuję od dłuższego czasu, w moje ręce trafił produkt o handlowej nazwie JE-S26.

Przeznaczenie i jakość wykonania

XLC JE-S26 to uniwersalna, zimowa kurtka rowerowa typu unisex, która z powodzeniem znajdzie zastosowanie zarówno wśród kolarzy szosowych, MTB, jak również może przypaść do gustu miłośnikom rekreacyjnych wycieczek za miasto. Dzięki zastosowanym materiałom, jak również odpowiedniemu krojowi, ma zapewnić optymalny komfort cieplny podczas jazdy w chłodniejszej porze roku.

Kurtkę, ze względu na wykorzystane w procesie produkcji i szycia materiały, możemy podzielić na dwa elementy. Pierwszym z nich jest tzw. „body”, na które składają się rękawy oraz przedni i tylny panel, oraz „mesh”, czyli elastyczne wstawki znajdujące się po bokach kurtki.

„Body” to nic innego jak gruby, ciepły materiał (poliester 85%, poliuretan 15%), który od wewnętrznej strony wykończony meszkiem. Jego zadaniem przede wszystkim jest zapewnienie użytkownikowi odpowiedniej ochrony przed chłodem i wiatrem, przy jednoczesnym zachowaniu odpowiedniej oddychalności. Natomiast „mesh”, to elastyczne wstawki znajdujące się po bokach kurtki, które łączą panel przedni z panelem tylnym. Jest to nieco cieńszy materiał, który poza tym że zapewnia odpowiednią wentylację podczas jazdy, to przede wszystkim, dzięki swoim właściwościom, odpowiada za komfort użytkowania.

XLC JE S-26 została skrojona w taki sposób, aby w naturalnej dla kolarza-rowerzysty pozycji, nie krępowała ruchów podczas jazdy, jak również zapewniała maksymalną ochronę przed zewnętrznymi czynnikami atmosferycznymi. Z tego względu, zastosowano tu rozwiązania, które od lat sprawdzają się w tego typu odzieży. Tył kurtki jest zdecydowanie dłuższy, co pozwala ochronić dolną część pleców przed wiatrem oraz wodą, natomiast pod szyją znajduje się stójka, która skutecznie osłania szyję przed wiatrem.

Kurtka na całej długości zapinana jest na zamek błyskawiczny (YKK), a jej dolna część oraz rękawy wykończone są solidnymi ściągaczami, które odpowiadają za utrzymanie kurtki na miejscu. Dodatkowymi elementami definiującymi ten produkt jako odzież kolarską, a tym samym zdecydowanie zwiększającymi jej walory użytkowe, są trzy duże kieszenie znajdujące się na plecach kurtki, oraz jedna nieco mniejsza, zapinana na zamek błyskawiczny. Całość utrzymana jest w uniwersalnej czarno-szarej kolorystyce, wzbogaconej o odblaskowe wstawki, które zwiększają widoczność podczas jazdy po zmroku.

Wrażenia z użytkowania

Pierwsze wrażenie jakie zawsze towarzyszy mi w kontakcie z tego typu produktami opieram na  dotyku 😊 Dokonując wstępnej, często mimowolnej oceny, już na tym etapie z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, czy będą one spełniały pokładane w nich nadzieje. W przypadku XLC JE-S26 od razu dało się wyczuć, że produkt jest solidny i ciepły. Pozostało jedynie sprawdzić, czy komfort użytkowania będzie na równie zadowalającym poziomie.

Najważniejszymi kwestiami jakie brałem pod uwagę sprawdzając ten produkt w terenie były: wygoda, funkcjonalność, oraz zapewnienie odpowiedniego komfortu cieplnego, ze szczególnym uwzględnieniem ochrony przed wiatrem. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że ów komfort cieplny to sprawa wielce indywidualna, dlatego w opisie posłużę się swoimi subiektywnymi odczuciami, jakie towarzyszyły mi podczas jazdy.

Ale od początku…

Po rozpakowaniu kurtki, dokładnym jej obejrzeniu i stwierdzeniu, że jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń, przyszedł czas na przymiarki. Co prawda, w chwili zamawiania produktu, na stronie producenta nie znalazłem tabeli rozmiarów, jednak mając już jakieś doświadczenie z produktami XLC w ciemno założyłem, że rozmiar S będzie dla mnie odpowiedni. Jak się okazało, był to trafny wybór, który na moje 176 cm wzrostu i 68 kg masy ciała pasował idealnie, a po założeniu i zapięciu kurtki, całość leżała bardzo dobrze. Nic nie odstawało, a co ważniejsze, nie krępowało ruchów. Co prawda krój JE-S26 jest dość dopasowany, jednak w mojej ocenie, pod spodem spokojnie mógłbym jeszcze zmieścić ze dwie lub trzy warstwy odzieży technicznej. Ma to dość istotne znaczenie, jeśli ma się w perspektywie mroźne zimowe wypady.

Po wstępnym przymiarkach nadszedł czas na jazdę w terenie. Zakres temperatur w jakich miałem okazję jeździć wahał się od -2’C do +10 ‘C. Intensywność również była bardzo zróżnicowana – począwszy od romantycznego kolarstwa szutrowego, przez jazdę miejską, na intensywnym MTB czy szosie kończąc. Były to zdecydowanie kluczowe czynniki, które bezpośrednio wpływały na odczucia z jazdy. Dlatego przygotowując się do kolejnych wypadów starałem się tak dobrać odzież, aby w kontekście danego wypadu nie doprowadzić do przegrzania czy wychłodzenia organizmu. Oczywiście, z tego punktu widzenia istotnym było ile i jakich dodatkowych warstw odzieży technicznej założyłem pod spód. Niemniej niezależnie od tego, w kontekście opisywanego przeze nie produktu, kurtka spełniała swoje zadanie. Skutecznie odprowadzała ciepło i wilgoć na zewnątrz, przy jednoczesnym zapewnieniu ochrony przed nieprzyjemnymi podmuchami chłodnego wiatru.

Istotną kwestią byłą również wygoda użytkowania. Komfort podczas jazdy był na oczekiwanym wysokim poziomie, który sprawiał, że w zasadzie zapominałem o istnieniu kurtki, co jak zawsze w tego typu przypadkach jest bardzo dużym atutem.

Jedyną kwestią która budzi moje wątpliwości jest zapis ”water-repellent”, który widnieje przy opisie produktu na stronie producenta. Można byłoby z niego wywnioskować, że kurtka jest wodoodporna, niemniej osobiście nie zaryzykowałbym świadomej jazdy w deszczu. Jak mniemam może chodzić o powłokę hydrofobową jaka mogła zostać naniesiona na materiał. Jednak w mojej opinii uchroni ona nas jedynie w sytuacji krótkotrwałej jazdy podczas mżawki czy delikatnym deszczu. W przypadku intensywnych opadów zawsze postawiłbym na dedykowaną odzież przeciwdeszczową.

Podsumowanie

Podsumowując ten krótki opis mogę stwierdzić, że kurtka XLC JE-S26 to bardzo solidny produkt, który warto wziąć pod uwagę szukając ocieplanej kurtki na sezon jesienno-zimowy. Jakość wykonania, komfort użytkowania oraz funkcjonalność to jej główne atuty, które sprawiają, że wśród produktów konkurencyjnych firm, opisywana przeze mnie kurtka godna jest polecenia. Cena jaką należy za nią zapłacić to kwota ok 500,00 zł, co oczywiści nie jest małą kwotą, niemniej biorąc pod uwagę wieloletni okres użytkowania (jak mniemam), zakup XLC JE-S26 można potraktować jako inwestycję, która zaprocentuje podczas nadchodzących sezonów.