Kontynuując proces racjonalnego odchudzania mojego Procalibra, przyszedł czas na kolejny element, który relatywnie niewielkim kosztem pozwolił zaoszczędzić kolejnych kilkadziesiąt gramów. Tym razem wymiana dotyczyła siodełka, przy czym dotychczas używany model Bontrager Arvada zastąpiłem siodełkiem XLC SA-M02.
Kilka słów o…
Być może niektórych zdziwi moja decyzja o zmianie produktu znanego amerykańskiego producenta na model nieco mniej rozpoznawalnej marki, niemniej wybór nie był dziełem przypadku. Decydując się na model XLC SA-M02 miałem na uwadze kilka aspektów. Po pierwsze, moje dotychczasowe doświadczenia związane z niemiecką marką były jak najbardziej pozytywne, a po drugie, większość produktów XLC cechuje bardzo wyważony stosunek jakości do ceny. Poza tym, w rowerze posiadałem już karbonową sztycę XLC SP-O04, która z założenia powinna doskonale pasować do montowanego siodła.
Sama wymiana Bontragerowego modelu też była w pełni uzasadniona. Fabrycznie montowany przez Treka model był dla mnie zdecydowanie za długi, a jego waga była o prawie 100 g większa od modelu XLC. Zapewne związane to było z faktem, że Arvada posiada pręty wykonane ze stali Cro-Mo, natomiast SA-M02 ma stelaż wykonany z karbonu.
Decydując się na tę zamianę, miałem nadzieję nie tylko na delikatne zejście z wagi, ale również na poprawienie komfortu podczas jazdy. Nie od dziś bowiem wiadomo, że włókno węglowe poza niską wagą doskonale tłumi drgania.
Wykonanie i montaż
XLC SA-M02 to siodełko rowerowe unisex przeznaczone zarówno dla pań jak i panów. Z powodzeniem może być wykorzystywane zarówno w rowerach górskich jak również w rowerach szosowych. Co więcej, z założenia zostało zaprojektowane w taki sposób, aby było idealnie dopasowane do sportowego trybu jazdy, podczas której sylwetka kolarza jest nieco bardziej pochylona do przodu. Ma to na celu zminimalizowanie odczucie dyskomfortu związanego ze stałym uciskiem na tkanki miękkie. Dodatkowym udogodnieniem jest długi otwór znajdujący się pośrodku siodełka, który zdecydowanie zwiększa komfort podczas jazdy.
Wierzchnia część siodła została pokryta syntetyczną skórą, pod którą znajduje się elastyczna pianka absorbująca wstrząsy, natomiast dodatkowym elementem który odpowiada za pochłanianie mikronierówności są wspomniane wcześnej karbonowe pręty. Dzięki temu XLC SA-M02 jest nie tylko wygodniejsze, ale przede wszystkim lżejsze.
Jeśli dodamy do tego wymiary siodełka które wynoszą dł. 244 mm i szer. 148 mm, to całość daje nam obraz niewielkiego, zgrabnego produktu, który nie tylko doskonale wygląda, ale przede wszystkim bardzo dobrze rokuje jeśli chodzi o walory użytkowe.
Zapoznawszy się z ulotką, specyfikacją oraz po dokonaniu dokładnych oględzin zabrałem się za montaż siodła. Zdemontowanie starego Bontragera zajęło tylko chwilę, niemniej zanim przyłożyłem model XLC, wszystkie elementy jarzemka dokładnie wyczyściłem, a następnie na jego elementy mocujące nałożyłem cienką warstwę pasty do karbonu – tak na wszelki wypadek 🙂 . Tę samą czynność powtórzyłem z samym siodełkiem, gdzie smarowaniu podlegały jedynie wykonane z włókna węglowego pręty. Po wcześniejszym sprawdzeniu czy profil karbonowych rurek będzie pasował do elementów mocujących jarzma (nie mogło być inaczej, ponieważ zarówno sztyca jak i siodełko pochodzą od tego samego producenta 🙂 )przystąpiłem do naprzemiennego dokręcania śrub do wartości podanej przez producenta. W tym miejscu należy przypomnieć, że podczas prac z karbonem niezbędne jest korzystanie z klucza dynamometrycznego. Po ustawieniu wstępnym ustawieniu siodełka ruszyłem na testy.
Wrażenia z użytkowania
Aby móc w pełni ocenić walory siodełka XLC SA-M02 musiałem je najpierw dobrze ustawić. Nie jest to czynność którą można zrobić „na oko” więc przez kilka pierwszych wypadów woziłem ze sobą klucz imbusowy na ewentualność konieczności korygowania ustawień w trakcie wypadu. Jak się później okazało i tak wszystkie korekty jakie musiały być zrobione dokonywałem po powrocie z jazdy. Były to jedynie minimalne (milimetrowe) zmiany, które pozwoliły uzyskać oczekiwany efekt.
Nie przesadzę jak powiem (i piszę to z pełną odpowiedzialnością), że XLC SA-M02 to jedno z wygodniejszych siodełek na jakich jeździłem. Wiem, że dopasowanie tej części roweru to sprawa niezwykle indywidualna, jednak ten model szczególnie przypadł mi do gustu. Pierwszy wielki plus jaki z mojej strony powędrował na konto XLC był za rozmiar siodła. 244 mm długości to w mojej ocenie optymalna wartość. Osobiście nie lubię zbyt długich siodełek i może właśnie z tego względu akurat ten model szczególnie przypadł mi do gustu. Druga sprawa to sposób tłumienia mikrodrgań. Zarówno materiał wypełniający, jak również karbonowe pręty skutecznie pochłaniały wstrząsy, co w połączeniu z karbonową sztycą, systemem IsoSpeed, powietrznym amorem i dużym balonem opon 29” pozwalało na szybkie, a przede wszystkim na komfortowe przetaczanie się nawet po najgorszej nawierzchni. Natomiast podczas wielogodzinnej jazdy w pozycji siedzącej nie odczuwałem żadnego dyskomfortu. Co prawda jestem przyzwyczajony do jazdy na twardych siodełkach, niemniej w tej sytuacji podróżowało się naprawdę wygodnie. Powiem szczerze, że podczas jazdy zapominałem o takim elemencie jakim jest siodełko rowerowe, co oczywiście jest wyznacznikiem tego, że produkt jest idealnie spasowany na moje potrzeby.
Podsumowanie
Na koniec chciałbym jeszcze raz przypomnieć, że dobór odpowiedniego siodełka to sprawa bardzo indywidualna, a jego odpowiednie dopasowanie nie zależy jedynie od konkretnego modelu, ale przede wszystkim od jego dopasowania do budowy naszej budowy anatomicznej. Dlatego szukając modelu który sprosta naszym oczekiwaniom, powinniśmy najpierw sprawdzić jaka szerokość i długość jest dla nas odpowiednia.
Jednak pomijając ten fakt uważam, że zakup XLC SA-M02, którego waga wynosi niewiele ponad 200 g, to zdecydowanie dobra inwestycja. Wydatek rzędu 300 zł za model który jest topowym produktem niemieckiego producenta nie jest wygórowaną wartością. Tak jak wspominałem na wstępie, została zachowana tu zdrowa proporcja pomiędzy jakością a ceną. Z tego względu, jeśli szukasz dobrego i wygodnego siodełka do ścigania, którego pręty zostały wykonana z karbonu, to uważam, że XLC SA-M02 jest jak najbardziej godne polecenia. Produkt dostępny jest w internetowym sklepie rowerowym rowertour.com.