Rower to rzecz święta (zwłaszcza nowy 😉 ). Dbanie o jego stan techniczny to jedno, niemniej aspekt wizualny to równie ważna sprawa. I nie chodzi o czystość, ponieważ zwłaszcza o tej porze roku, wyjechanie nawet na krótką przejażdżkę równoznaczne jest z zafundowaniem swojej maszynie błotnego spa, ale o ochronę ramy i lakieru przed zarysowaniami, zadrapaniami czy obiciami. Tłukący na nierównościach łańcuch, ocierające o ramę pancerze i linki, uderzające o spód ramy kamienie czy w końcu punkty styku toreb i torebek z delikatnym lakierem powodują, że niezabezpieczony rower bardzo szybko się niszczy. Oczywiście najszybszym, najprostszym i najtańszym rozwiązaniem, aby temu zaradzić, jest tak chętnie stosowana przez znaczną część cyklistów taśma izolacyjna. Jednak jest to rozwiązanie prowizoryczne, które choć praktyczne, niekoniecznie ładnie wygląda 😉 .
Niejednokrotnie spotkałem się z sytuacją, gdzie zaraz po zakupie roweru, znajomi w pośpiechu szukali sposobu, aby przed wyruszeniem w dziewiczy rejs zabezpieczyć lakier przed zarysowaniami, zanim te na dobre pojawią się na jego lśniącej powierzchni. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ o taki stan rzeczy w warunkach normalnej eksploatacji naprawdę nietrudno. Jakie zatem mamy opcje, aby działając prewencyjnie, uchronić lakier przed uszkodzeniem?
Zabezpieczenie nowego roweru
Jedną z najprostszych i najpopularniejszych metod jest zakup gotowego zestawu naklejek ochronnych. Na rynku dostępnych jest kilka ciekawych pozycji, jednak są to rozwiązania randomowe, które mogą, ale nie muszą pasować do naszego roweru. Zazwyczaj jest to określona liczba naklejek, które ze względu na kształt, można lepiej lub gorzej dopasować do własnych potrzeb. O ile w przypadku zabezpieczenia lakieru w punktach styku linek i pancerzy zdadzą one egzamin, tak jeśli zależy nam na ochronie nietypowych lub trudnodostępnych miejsc, warto rozważyć również inne opcje. Ma to szczególne znaczenie, zwłaszcza wtedy, gdy hurtem chcemy okleić znaczną część roweru. W zdecydowanej większości gotowych zestawów, oferowane nalepki nie zawsze muszą nam odpowiadać. Dotyczy to zarówno ilości i kształtu samych naklejek jak i rodzaju zastosowanego do ich produkcji materiału.
Optymalnym rozwiązaniem zdaje się być skorzystanie z usług firmy wyspecjalizowanej w produkcji spersonalizowanych naklejek. Przyznam szczerze, że pomimo tego, że często oklejam własne rowery różnego rodzaju naklejkami ochronnymi, to nigdy nie przyszło mi do głowy, aby pójść w tę stronę. Zdałem sobie z tego sprawę dopiero w chwili, gdy na skrzynkę mailową otrzymałem wiadomość z ofertą firmy www.naklejkiprzemyslowe.pl Jest to zespół, który kompleksowo zajmuje się nie tylko produkcją szerokiej gamy naklejek, ale również świadczy usługi związane z personalizacją i oklejaniem m.in. rowerów, motocykli czy kasków. Ich realizacje można obejrzeć na stronie www.apexclan.pl, który jako osobny projekt jest w pełni poświęcony oklejaniu motocykli. I chociaż ten wpis może wyglądać jak reklama i zachęta do skorzystania z ich usług, to w rzeczywistości jest to zwrócenie uwagi, na niezwykle szerokie spektrum możliwości jakie daje opcja wycięcia naklejek pod konkretny rower.
Pomijając fakt, że możemy mieć wpływ na ilość i kształt nalepek, to dodatkowo istnieje opcja wyboru materiału z jakiego zostaną one wycięte. Ma to kolosalne znaczenie nie tylko ze względu na aspekt wizualny, ale również na trwałość czy odporność. Może to być cienka, przeźroczysta nalepka, która sprawdzi się w mało narażonych miejscach, lub wręcz przeciwnie, gruba, twarda i mleczna osłona, doskonale nadająca się np. jako warstwa ochronna przed uderzającymi w ramę kamieniami.
Zakładając, że znamy dokładne wymiary, możemy zwrócić się do takiej firmy z prośbą o wyprodukowanie określonej ilości naklejek do samodzielnego montażu. Jeśli natomiast nie do końca jesteśmy zdecydowani na konkretne rozwiązania, zawsze można poprosić o pomoc w znalezieniu najkorzystniejszej opcji. Co ciekawe, firma również świadczy stacjonarne usługi związane z oklejaniem i personalizacją rowerów. Tak więc, wystarczy do nich pojechać lub wysłać rower, aby całą mozolną pracę związaną z przygotowaniem i właściwym oklejeniem jednośladu wykonali za nas. Wówczas nie tylko mamy pewność prawidłowo wykonanej usługi, ale co równie ważne, otrzymujemy na nią gwarancję.
Personalizacja i/lub zmiana koloru
A co, jeśli rower jest już tak podrapany, że nie ma co zabezpieczać? Wówczas, aby przywrócić mu świeżość lub nadać niepowtarzalnego charakteru, również można pokusić się o skorzystanie z usług firmy. Zmiana koloru ramy, oznaczenie barwami teamowymi czy jakakolwiek inna modyfikacja w tym zakresie również jest do wykonania. Pisze o tym dlatego, że z tego co się orientuję samo malowanie ramy to proces niezwykle żmudny i czasochłonny. Wydaje mi się, aczkolwiek mogę się mylić, że spersonalizowane oklejenie roweru nie tylko jest szybsze, ale również pozwala na uzyskanie o wiele ciekawszego efektu. Niejednokrotnie zdarza się tak, że pomimo, że technicznie jednoślad jest sprawny, jego wygląd mógłby sugerować, że lata świetności ma już za sobą. Może zamiast patrzeć ciągle na ten sam podrapany i poobijany rower, wystarczyłoby sprawić sobie prezent, i za pomocą naklejek tchnąć w niego drugie życie? Według mnie jest to jakieś rozwiązanie…
Naklejki na każdą okazję
Jako wątek poboczny dodam, że personalizacja naklejek wcale nie musi dotyczyć samego roweru. Równie dobrze można zamówić nalepki na kask, bidon, buty czy ochraniacze, a także wszelkiego rodzaju wlepki czy naklejki na tekstylia i skórę. Możliwości są nieograniczone. Dlatego, jeśli ktoś chciałby profesjonalnie zabezpieczyć ramę swojego roweru przed zarysowaniami czy obiciami, lub miałby ochotę całkowicie zmienić jego charakter od strony wizualnej, to rozsądnym wydaje się być skorzystanie z usług specjalistów. Z tego tytułu zachęcam do zapoznania się z ofertą firmy www.naklejkiprzemyslowe.pl lub odwiedzenia strony www.apexclan.pl.