Różnorodność dostępnych na rynku kasków jest olbrzymia. Producenci dokładają wszelkich starań, żeby każdy rowerzysta niezależnie od wieku, płci czy stylu jazdy mógł znaleźć odpowiedni dla siebie model. Aby nieco ułatwić sprawę i pomóc w wyborze uniwersalnego kasku do codziennego użytku, dzięki uprzejmości internetowego sklepu rowerowego rowertour.com miałem możliwość zestawić ze sobą trzy produkty: ABUS Aduro 2.0, MET Crossover oraz XLC BH-C28. Oto co z tego wyszło…

Abus Aduro 2.0

Abus Aduro 2.0 to kask z serii URBAN będący propozycją niemieckiego producenta dla osób które korzystają z roweru w trybie miejsko – rekreacyjnym. Wykonany został w technologii In-Mold, która polega na trwałym połączeniu części wewnętrznej kasku (EPS) z jego zewnętrzną powłoką. Kształt kasku definiuje jego przeznaczenie. Umieszczenie 10 otworów wlotowych oraz 3 wylotowych to ilość, która ma zapewnić optymalną wentylację podczas codziennego użytkowania. Dodatkowo w celu zwiększenia komfortu, Aduro 2.0 został wyposażony w moskitierę chroniącą głowę przed insektami, jak również w plastikowy daszek, który w razie konieczności można zdemontować. Za zwiększenie widoczności na drodze odpowiadają odblaskowe elementy znajdujące się z tyłu kasku, oraz światełko led, które zostało zintegrowane z pokrętłem regulacyjnym.

Wewnątrz kask wyłożony jest miękkimi poduszkami, które zamocowane są przy pomocy rzepów. Dzięki temu po każdym cieplejszym dniu możemy szybko i łatwo wyprać wkładki.

System regulacji jest intuicyjny (Zoom Evo Adult) – za pomocą pokrętła znajdującego się z tyłu kasku dopasowujemy pierścień wewnętrzny do obwodu głowy, a przy pomocy klamerek ustawiamy żądaną długość pasków. Całość zapinana jest pod brodą za pomocą standardowej klamry zatrzaskowej.

Abus Aduro 2.0 dostępny jest w bardzo wielu wariantach kolorystycznych, które można obejrzeć na stronie producenta. Waga kasku w rozmiarze M wynosi 300 g. a jego cena to ok. 250,00 zł.

Moje wrażenia

Egzemplarz który otrzymałem do testów to wersja gold prism. Dzięki połączeniu koloru różowego i fioletowego już na pierwszy rzut oka Abus wyróżnia się na tle „konkurencji”. Kask wykonany jest bardzo starannie. Widać że producent nie oszczędzał na jakości zastosowanych materiałów. Połączenie EPS z zewnętrzną skorupą jest niemalże idealne i gdyby nie różnica w strukturze obu materiałów, ciężko byłoby dopatrzeć się miejsca połączenia obu warstw. Duży plus również za wnętrze kasku. Jakość wykorzystanych materiałów jest bardzo wysoka co daje się odczuć podczas użytkowania. Sposób pracy klamerek, zatrzasków jak również całego systemu regulacji jest pewny i płynny. Paski nie uwierają, a grubość oraz materiał z jakiego zostały wykonane wkładki dodatkowo umilają jazdę.

Ważnym aspektem jest również demontowalny daszek, który mimo tego że solidnie „siedzi” w zatrzaskach, daje się dość łatwo zdemontować bez obawy o jego uszkodzenie.

Abus Aduro chroni nie tylko naszą przednią i górną część głowy, ale dzięki temu że zachodzi na boki i potylicę stanowi doskonały wariant na miasto – do czego zresztą został zaprojektowany.

Podsumowując. Abus Aduro 2.0 to solidny kask o ciekawej stylistyce który z pewnością doskonale sprawdzi się podczas codziennego użytkowania.

Met Crossover

Met Crossover to kask o sportowym zacięciu. Zamysł włoskiego producenta był taki, aby stworzyć uniwersalny produkt który mógłby z powodzeniem pełnić rolę kasku do jazdy górskiej, jak również do codziennego przemieszczania się po mieście. Wszystko to za sprawą daszka po odczepieniu którego z modelu do jazdy w terenie, uzyskujemy model casualowy – stąd nazwa Crossover. Kask został wykonany w technologii In-Mold (ESP), która chyba jest obecnie najpopularniejszą technologią jeśli chodzi o proces produkcji.

Met Crossover posiada 15 otworów wentylacyjnych z czego 4 czołowe mają wmontowaną siateczkę przeciw owadom. Ich rozmieszczenie oraz ilość mają zapewnić optymalny komfort cieplny podczas jazdy. Na tylnej części kasku umieszczony został sporych rozmiarów odblask, który wraz ze zintegrowaną w pokrętle lampką led ma za zadanie zwiększyć poziom naszego bezpieczeństwa na drodze. Wewnętrzna część kasku wyłożona jest miękkimi gąbeczkami mocowanymi na rzep. Dzięki temu w razie konieczności możemy je zdemontować lub wymienić.

Za dopasowanie kasku do obwodu naszej głowy odpowiada system Safe-T E-Mid Fit System, który obsługiwany jest przy pomocy pokrętła znajdującego się w tylnej części kasku. Oczywiście zadbano również o możliwość pełnej regulacji pasków bocznych, które zapinane są na standardową klamrę zatrzaskową.

Met Crossover dostępny jest w 8 wersjach kolorystycznych. Waga kasku dla rozmiaru M wynosi 280 g, a cena jaką musimy za niego zapłacić to kwota 160,00 zł.

Na uwagę zasługuje tu fakt, że firma Met prowadzi program Crash Replacement, który umożliwia wymianę uszkodzonego w wypadku rowerowym kasku w okresie 2 lat od daty jego sprzedaży.

Moje wrażenia

Pierwsze na co zwróciłem uwagę po wyjęciu Corossovera z pudełka to jego kolor i kształt. Wersja czarny mat doskonale podkreśla jego subtelne kształty o sportowym zacięciu. Zdjęcia jakie wcześniej oglądałem w sieci nie oddają w pełni jego uroku. Wiem, że wygląd to kwestia bardzo indywidualna, niemniej osobiście jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jego kształtem. To natomiast co mogę potwierdzić a o czym wcześniej wyczytałem na stronie producenta, to że Met Crossover faktycznie może z powodzeniem pełnić rolę dwóch kasków jednocześnie. W trybie z założonym daszkiem jest to model do jazdy w terenie. Plastikowy element tuż nad czołem jest na tyle długi że z pewnością ochroni nasze oczy i twarz przed nisko zwisającymi gałęziami, słońcem czy deszczem. Owa długość jednak absolutnie nie ogranicza widoczności podczas jazdy nawet w bardzo pochylonej pozycji. Natomiast po zdemontowaniu daszka, uwidacznia się delikatna linia Crossovera, która świetnie sprawdzi się jako element casualowego ubioru miejskiego cyklisty.

Podobnie jak w przypadku Abusa, również tu należy zwrócić uwagę na wysoką jakość zastosowanych materiałów, oraz na sposób połączenia wewnętrznej i zewnętrznej części kasku. Miejsce w którym poliwęglanowa skorupa łączy się z materiałem EPS jest praktycznie nie wyczuwalna pod palcem.

System regulacji pasków bocznych jak również samo pokrętło znajdujące się w tylnej części kasku działa płynnie i pewnie. Klamry zatrzaskowe mają wyraźny „klik” co daje pewność, że nic nam się nie rozreguluje podczas jazdy. Kask jest bardzo wygodny, solidnie „siedzi” na głowie dając jednocześnie poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Jest to bardzo dobra propozycja dla osób, które chciałyby mieć uniwersalny kask za rozsądne pieniądze.

XLC BH-C28

XLC BH-C28 to klasyczny kask o nowoczesnym wyglądzie który został stworzony z myślą o jeździe miejskiej, trekkingowej oraz górskiej. Tak samo jak w przypadku Abus Aduro 2.0 oraz Met Crossover w BH-C28 zastosowano technologię In-Mold, która wpływa na jego wytrzymałość. Na przedzie kasku znajduje się demontowalny plastikowy daszek, który ma za zadanie chronić naszą twarz nie tylko przed promieniami słońca czy kroplami deszczu, ale również nisko zwisającymi gałęziami. 18 otworów wentylacyjnych rozmieszczonych na powierzchni „skorupy” dba o nasz optymalny komfort cieplny i jest to największa liczba wlotów/wylotów powietrza spośród prezentowanej trójki. Nie znajdziemy tu natomiast odblaskowych wstawek czy zintegrowanego w pokrętle światełka. Oczywiście ich brak w niczym nie przeszkadza, a to czy chcemy w swoim nakryciu głowy mieć tego typu udogodnienia zależy wyłącznie od naszych upodobań. Wewnętrzna strona kasku została wyłożona mocowanymi na rzep wkładkami wykonanymi z gąbki, które w razie konieczności możemy wyprać.

Dostosowanie rozmiaru kasku do obwodu głowy regulujemy przy pomocy pokrętła znajdującego się w jego tylnej części, a odpowiednią długość pasków bocznych ustawiamy przy pomocy sprzączek które ustawiają paski w kształt litery Y. Całość natomiast zapinana klasyczną klamrą zatrzaskową.

XLC BH-C28 dostępny jest w 3 wariantach kolorystycznych w uniwersalnym rozmiarze 53-58 cm.

Jego waga to niespełna 270 g a kwota jaką musimy wydać na zakup kasku to ok. 230,00 zł.

Moje wrażenia

Z marką XLC miałem przyjemność zapoznać się przy okazji testowania innych produktów niemieckiego producenta, dlatego jakość wykonania BH-C28 nie jest dla mnie zaskoczeniem. Otrzymany do testów model to wariant grey/black/yellow, czyli jeden z trzech dostępnych kolorów. Kask prezentuje się bardzo ładnie i już na pierwszy rzut oka widać, że nie służy on wyłącznie do jazdy miejskiej. Wyraźnie zabudowany tył świadczy o tym, że BH-C28 został zaprojektowany również z myślą o jeździe w terenie, a 18 otworów wentylacyjnych ma za zadanie zapewnić odpowiednią wentylację podczas intensywnej jazdy po bezdrożach. Ilość wlotów i wylotów powietrza ma kluczowe znaczenie jeśli chodzi o wykorzystywanie kasku w trybie sportowym. Podczas jazdy offroadowej przydatny jest również plastikowy daszek, który w razie potrzeby można zdemontować. Niemniej w mojej ocenie nie ma takiej konieczności, ponieważ jest on dość subtelny i w niczym nie przeszkadza nawet wówczas kiedy korzystamy z kasku w trybie miejskim.

Wewnętrzna część kasku została wyłożona miękkimi, montowanymi punktowo wkładkami wykonanymi z gąbki, które po odczepieniu od rzepów można wyprać lub w razie konieczności wymienić na nowe.

System regulacji pasków bocznych jak również wewnętrznej obręczy jest intuicyjny. Żeby szybko i skutecznie dopasować kask do kształtu głowy wystarczy ustawić sprzączki na odpowiedniej wysokości, a pokrętłem znajdującym się na jego tylnej części wybrać interesujący nas obwód. Wszystko chodzi płynnie, a BH-C28 trzyma się na głowie pewnie. W tym miejscu należy podkreślić, że mimo tego że kask dostępny jest wyłącznie w rozmiarze uniwersalnym (53-58 cm), to jego zakres jest nieco większy. XLC BH-C28 to propozycja dla tych, którzy szukają lekkiego, przewiewnego i uniwersalnego produktu.

Podsumowanie

Wszystkie prezentowane przeze mnie produkty zostały stworzone z myślą o jeździe miejskiej. Niemniej możliwość wykorzystania poszczególnych modeli jako kasków do jazdy w terenie jest ich dodatkowym atutem. Każdy z nich ma swoje mocniejsze i słabsze (nie mylić ze złymi) strony. Nie chciałbym jednak wskazywać który z nich jest lepszy a który gorszy, ponieważ mój wybór podyktowany jest własnymi kryteriami. Zastanawiając się który z kasków będzie odpowiedni, każdy musi podejść do sprawy indywidualnie. Czy może będzie to Abus którego jakość wykonania stoi na bardzo wysokim poziomie, ale którego cena jest najwyższa z całej trójki, czy będzie to Met z programem Crash Replacement, ale który ze względu na niewielką ilość otworów wentylacyjnych może nie wystarczyć podczas intensywnej jazdy w upalne dni, czy w końcu będzie do XLC który ma największą ilość otworów wentylacyjnych, ale za to pozbawiony jest odblasków czy światełka led. O tym wszystkim musicie zdecydować samodzielnie, rozważając wszystkie za i przeciw.

ABUS Aduro 2.0MET CrossoverXLC BH C-28
przeznaczeniemiasto/rekreacjamiasto/terenmiasto/trekking/teren
technologia In-MoldIn-MoldIn-Mold
ilość otworów 131518
moskitieraTAKTAKTAK
daszekTAKTAKTAK
demontowany daszekTAKTAKTAK
sposób regulacjipokrętłopokrętłopokrętło
lampka ledTAKTAKNIE
odblaskiTAKTAKNIE
wyjmowane wkładkiTAKTAKTAK
waga300 g280 g270 g
wariantyS, M, LM-L, XLUnisize
atestTAK; zgodny z normą EN1078TAK; zgodny z normą EN1078TAK; zgodny z normą EN1078
cena250,00 zł160,00 zł230,00 zł
plusyjakość wykonania; duży wybór wariantów kolorystycznychmożliwość użytkowania jako kask do jazdy w terenie jak również w trybie miejskim; crash replacementilość otworów wentylacyjnych; waga
minusycenaprzy intensywnej jeździe w terenie ilość oraz wielkość otworów wentylacyjnych może okazać się niewystarczającatylko jeden rozmiar